Sunday 21 May 2017

Harold i Kumar docierają do Beagle Point

Po wyleceniu ze znanych nam okolic zaczynamy przyspieszać na neurostradzie nie marnując już zbyt wiele czasu na zwiedzanie.

 Trafiamy w wolnej chwili na wyjątkowo ładne gejzery w Tegnae HT-Z d13-4, więc zatrzymujemy się dla zrobienia kilku zdjęć.


Po kilku dniach dolatujemy do Beagle Point, z krótką przerwą dla uzupełnienia jumponium.
Niegdysiejszy najodleglejszy punkt od Sol jest jakby to ująć nie całkiem jak się spodziewaliśmy, ale jak się nie ma to co lubi i tak dalej :) Wyinżynierowane statki radzą sobie z trasami, na których kiedyś ginęli najwytrawniejsi piloci, bez zająknięcia. Wbijamy chorągiewkę i uznajemy sprawę za zaliczoną. Łącznie przebyliśmy już 96 tysięcy lat świetlnych a to zaledwie początek naszej zaplanowanej trasy.



Kilka skoków od Beagle postanawiamy zrobić przystanek i napotykamy gejzery. System Ceeckia ER-I b43-0.


I kolejne w Ceeckia SD-R c21-0:



To w zasadzie jest koniec tego etapu, na celowniku teraz mgławice planetarne w stronę centrum galaktyki, ale o tym następnym razem. Trzymajcie się :)

Sunday 7 May 2017

Harold i Kumar - etap pierwszy

Po szybkich zakupach w Galileo ruszamy w stronę antycznych ruin nieznanego pochodzenia. Harold słyszał, że to mogą być grobowce obcych, a obcy wiadomo mają wielgachne zęby. Przez całą drogę opowiadał mi jak ewolucja obcych wykształciła zęby z najtwarszego możliwego materiału, diamentów. Po dotarciu do ruin w Col 173 Sector UU-O d6-42 Harold wypadł z saperką i jak szalony zaczął kopać pod monolitami mając nadzieję na szybkie obłowienie się.
Col 173 Sector UU-O d6-42
Niestety osiem godzin później jego pozycja materialna się nie zmieniła, a ja się budziłem po krótkiej drzemce, którą zakończyłem wypicie kilku browarów. Nic mnie nie męczy bardziej niż oglądanie ciężkiej pracy innych.
Przysypaliśmy groby odrzutami z silników, żeby nie było widzać i dalej w drogę.


Earth-like-ów nie ma ale też jest zajebiście
Przystanek drugi - mgławica Statua Wolności
Aby do niej dotrzeć pokonaliśmy ponad 7 tysięcy lat świetlnych. Krótki przystanek na zrobienie fotek i nieudana próba znalezienia gejzerów (bo początkowo szukałem na planecie bez wulkanizmu, gwarancja porażki ;) ) po czym ruszamy dalej.

Eta Carinae
Dość szybko bo to tylko około 4 tysięcy lat świetlnych dalej docieramy do mgławicy Eta Carinae. Widoki znacznie lepsze niż w poprzedniej, ale gejzerów nadal ani na lekarstwo. Przeprowadzamy próby i okazuje się, że statek lecący w ślizgu nad planetą może uderzyć statek lecący normalnie, na szczęście zakończyło się tylko utratą kilku pasków z tarczy i wymianą pampersa na świeży*.



pusty bankomat :(
Przystanek ostatni tego etapu to baza Alfa w Hawking's Gap, podobno ma tam być bankomat z zawartością 9 milionów kredytów, coś czemu nie powiemy nie. Niestety okazał się być pusty, więc za wyskrobane resztki drobniaków kupujemy jeszcze trochę browarów i ruszamy dalej, Do przeczytania :)



Alpha Settlement
kolejka po browary

Kumar aka komandor Baton
*świeży nie znaczy nowy. Wygi kosmosu już dawno się nauczyli oszczędzać kredyty dzięki praniu pampersów i po wysuszeniu, używaniu ich ponownie.

Friday 5 May 2017

Harold i Kumar jadą na wykopki

Stacja Galileo - system Sol
5 maja piloci Harold i Kumar postanowili oddać hołd naukowcom i badaczom całej galaktyki odbywając trasę po nieznanych rejonach galaktyki i dostarczając wiele potrzebnych informacji. Planują przekazanie przywiezionych danych różnym instytutom co wzbogaci znacznie wiedzę o galaktyce którą zamieszkujemy. Projekt ma charakter altruistyczno-charytatywny.

Stacja nasłuchowa w Facece zarejestrowała ich ostatnią rozmowę przed odlotem:

-Yo bicz Harold!


-Siema Kómar, jak leci?


-Wporzo wporzo, przewiozłem już dziś 450 ton ryby, zrobiłem 50 relogów i wyszedłem do menu 7 razy w trakcie walki, więc sejm szit, może zróbmy coś nowego?


-No problemo, Arnul ostatnio znalazł jakąś mgławicę nową, można by tam szybko się bujnąć i wrócić przed nim, żeby się niemile zaskoczył jak odda dane, jak myślisz?


-Hehehe, no mucha nie siada, lecimy, poodkrywamy jakieś ziemniaki po drodze, za nie teraz 700 tysi, wykopki takie jakby..

Niezależne źródła spekulują jakoby pod pseudonimami Harold i Kumar występowali znani z pewnych szemranych operacji piloci Goliat i Baton, ale informacje te nie są potwierdzone.


Pożegnanie mateczki Ziemi